
Czasami nagle dzielisz swój dom z niepożądanymi współlokatorami: od karaluchów po myszy, a nawet kuny na strychu, szkodniki często utrudniają nam życie. Ekspert ds. Kontroli kosztów szczegółowo wyjaśnia, ile może kosztować usunięcie przez eksterminatora.
Pytanie: Co należy uznać za szkodniki - i co można zwalczać?
Ekspert ds. Kontroli kosztów: w rzeczywistości jest to dość szeroki zakres: od nieprzyjemnych drobnych owadów, takich jak ćmy, pchły lub pluskwy, po znacznie większe zwierzęta, takie jak myszy, szczury, a nawet kuny.
Zakres szkód, jakie mogą spowodować ci nieproszeni goście, często nie jest proporcjonalny do ich wielkości: bardzo małe zwierzęta mogą spowodować ogromne szkody.
Szkodniki kuchenne to głównie:
- Zeskrobać
- specjalne gatunki ćmy (np. ćmy mączne), muszki strzały i inne szkodniki pokarmowe
- Mrówki
Następujące zwierzęta czasami czują się komfortowo w sypialni:
- Pchły
- Roztocza
- Roztocza
Wbrew powszechnemu przekonaniu gatunki te w żadnym wypadku nie wymarły - nadal istnieją i nie są tak rzadkie. Często trudno jest je kontrolować, gdy rozprzestrzenią się po całym domu.
Z drugiej strony osy często znajdują się pod okapami lub pod dachami patio. Zawsze powinien z nimi walczyć specjalista, ponieważ nie jest to pozbawione ryzyka dla laika. Ponadto ze względów ochronnych nie zawsze można po prostu zabić dużą liczbę os - w niektórych przypadkach trzeba przenieść całe gniazdo, co może wiązać się ze znacznymi kosztami.
Często spotykany w piwnicach i magazynach
- Myszy
- Szczury
- rzadko inne gryzonie, takie jak popielice
- Kuny (nie tak rzadkie na strychu)

Myszy i szczury przenoszą szczególnie dużą liczbę chorób
Mnożą się bardzo szybko i mogą również powodować duże szkody.
Ponadto wiele szkodników (nie tylko myszy i szczury, ale zwłaszcza te) może również przenosić niebezpieczne choroby. Dlatego zwalczanie robactwa powinno być zawsze traktowane bardzo poważnie.
Nie należy czekać zbyt długo, ponieważ większość szkodników, gdy już się zadomowił, rozprzestrzenia się bardzo szybko - i tym trudniej jest wydostać się z domu.
Im szybciej wezwiesz profesjonalnych kontrolerów szkodników, tym niższe koszty. Należy o tym pamiętać, jeśli chodzi o „eksterminatora”, jak go potocznie nazywamy.
Pytanie: Ile zwykle kosztuje korzystanie z kontrolera szkodników?
Ekspert ds. Kontroli kosztów: Nie można tego powiedzieć ogólnie - zawsze zależy to od tego, co należy zwalczać, jakie zasoby są używane i jak silna jest plaga.
W przybliżeniu można przyjąć, że proste zadania bez dużego nakładu środków i wysiłku kosztują zwykle od 100 do 200 euro .
Jednak koszty te mogą również wzrosnąć bardzo szybko, jeśli zwiększy się wysiłek kontrolera szkodników.
Kosztowniej jest też, jeśli eksterminator jest potrzebny natychmiast lub musi przybyć na weekend. Od firmy do firmy wymagane są wówczas różne dopłaty.
Mały przykład kosztów z praktyki:
Mamy duże gniazdo os na krawędzi dachu, które zostało profesjonalnie usunięte przez kontrolera szkodników.
Poczta | Cena £ |
---|---|
Wskazówki | 40 EUR |
Usunięcie gniazda os | 70 EUR |
całkowity koszt | 110 EUR |
To tylko przykładowe koszty firmy dla bardzo konkretnego zastosowania. W innych przypadkach koszty mogą być znacznie wyższe lub niższe, w zależności od sytuacji i warunków lokalnych.
Usuwanie gniazd os jest głównym powodem eksterminacji, szczególnie latem. Dlatego też wiele firm pobiera zryczałtowaną stawkę kosztów za tego typu użytkowanie, które często może być dość tanie ( od około 50 EUR ) .W przypadku większego wysiłku lub trudnych sytuacji koszty mogą również szybko wzrosnąć tutaj (np. Kilka gniazd lub gniazdowanie) miejsce niedostępne bezpośrednio).
Pytanie: Od jakich rzeczy zasadniczo zależą koszty stosowania środków do zwalczania szkodników?
Ekspert ds. Kontroli kosztów: Jeśli chodzi o koszty, oczywiście kilka rzeczy odgrywa rolę:
- rodzaj robactwa
- nasilenie i rozprzestrzenianie się inwazji
- środki, których należy użyć, aby z nim walczyć
- strukturalna i lokalna sytuacja w miejscach porażonych (możliwe kryjówki, rodzaj wykładzin podłogowych itp.)
- wiek domu
W związku z tym koszty mogą być bardzo różne w zależności od danej sytuacji na miejscu.
Pytanie: Jak możesz to ocenić?
Ekspert ds . Kontroli kosztów: Zwykle jest to bardzo trudne dla laika. W wielu przypadkach osoba zajmująca się zwalczaniem szkodników musi najpierw zorientować się w sytuacji na miejscu, aby móc ocenić nasilenie inwazji i konieczne środki. Zwykle jest to możliwe tylko podczas osobistej wizyty. Dopiero wtedy może oszacować, jakie koszty spowoduje eliminacja szkodników.
Pytanie: Więc powinieneś być bardziej ostrożny z „ofertami pakietowymi” przez telefon?

Za usunięcie gniazda osy obowiązuje ryczałt
Ekspert ds. Kontroli kosztów: Tak, ogólnie tak - chyba że jest to oczywiście rzeczywista stawka ryczałtowa, taka jak usunięcie gniazda osy.
Jeśli kontroler szkodników daje ryczałtową stawkę za szczególną sytuację zarażenia, należy być bardziej ostrożnym. Zasadniczo kontroler szkodników nie może nawet ocenić, czy opisana plaga jest rzeczywiście szkodnikiem podejrzanym przez laików i jak rozległa jest w rzeczywistości.
Przy takich „ślepych” informacjach o cenie należy mieć dwie obawy: albo podana cena ryczałtowa jest już mocno zawyżona, tak że eksterminator może z łatwością pokryć wyższe koszty, albo po prostu zostaje podjęty bardzo nieodpowiedni, niewłaściwie wykonany indywidualny środek zaradczy.
W takim przypadku powinieneś otrzymać inną ofertę, jeśli to możliwe, najlepiej z wizytą na miejscu. W ten sposób możesz później uchronić się przed przykrymi pułapkami kosztowymi. Ponadto wielu kontrolerów szkodników często oferuje wizyty na miejscu dość niedrogie, a czasem nawet całkowicie bezpłatne. Takie oferty zawsze należy przyjmować.
W dziedzinie zwalczania szkodników nic nie przebije właściwie uzasadnionej oceny lokalnej sytuacji.
Pytanie: Jakich przybliżonych cen należy się spodziewać za różne szkodniki?
Ekspert ds. Kontroli kosztów: Oczywiście zawsze problematyczne jest podanie stawki ryczałtowej.
Jednak zachowując ostrożność, w oparciu o wartości empiryczne, można ustalić następujące ceny orientacyjne dla normalnego, umiarkowanego porażenia oraz dla obszarów porażonych średniej wielkości:
szkodnik | przybliżony koszt kontroli |
---|---|
Osy, usuwanie z gniazda os | około 50 EUR - 150 EUR |
Osy, konieczne przeniesienie gniazda os | od około 200 euro |
Myszy, zwykle konieczne kilka razy | od około 150 EUR |
Szczury, zwykle konieczne jest kilka wdrożeń | od około 150 do 200 euro, w niektórych przypadkach do 500 euro i więcej |
Kuny, walki w piwnicach lub na strychach | od około 200 euro, w trudnych sytuacjach znacznie więcej |
Roztocza | od około 200 euro |
Pchły | około 100-200 EUR. w zależności od porażonego obszaru i wielkości mieszkania, znacznie więcej |
Ćmy | około 100 EUR, w zależności od nasilenia inwazji, do 400 EUR i więcej |
Obrona gołębi | od około 15 euro za metr bieżący do 50 euro za metr bieżący, w zależności od metody |
Jak powiedziałem, są to tylko przybliżone wskazówki dotyczące zwalczania bardzo powszechnych szkodników w domu i ogrodzie.
Ostatecznie jednak decydującym czynnikiem o kosztach jest zawsze intensywność porażenia i wielkość porażonego obszaru, a także ogólna sytuacja na miejscu.
Pytanie: Kto faktycznie musi ponosić koszty zwalczania szkodników w wynajmowanych mieszkaniach?

Zwykle właściciel musi zapłacić za zwalczanie szkodników
Ekspert ds. Kontroli kosztów: W praktyce nierzadko jest to trudny punkt sporu między najemcami a właścicielami - często rozstrzyga się to ostatecznie w sądzie.
W przypadku ostrej, jednorazowej inwazji generalnie odpowiedzialny jest wynajmujący, ponieważ jest to część jego obowiązków w kontekście konserwacji i usuwania usterek w budynku.
Oczywiście inaczej wygląda to, jeśli wynajmujący potrafi udowodnić, że najemca sam spowodował inwazję szkodników. Nawet jeśli infestacja została spowodowana lub przynajmniej silnie promowana przez nieostrożne lub nieostrożne zachowanie, właściciel może pociągnąć do odpowiedzialności najemcę.
Ciężar dowodu w tym zakresie spoczywa na właścicielu - jeśli nie może tego udowodnić w sposób jednoznaczny i zrozumiały, poniesie koszty plagi.
I odwrotnie, we wszystkich obszarach, za które właściciel nie ponosi odpowiedzialności, za koszty poniesione w związku z usunięciem inwazji odpowiada sam najemca - chyba że, oczywiście, może ostatecznie udowodnić, że ani nie spowodował, ani nie sprzyjał inwazji.
Ciężar dowodu jest zapewne dość trudny do wypełnienia w obu przypadkach - stwarza to potencjał do gorzkich sporów o przejęcie kosztów, które w rzeczywistości są powszechne.
Jednak jako najemca masz czasami możliwość przeniesienia kosztów na ubezpieczenie domu, jeśli faktycznie musisz zapłacić. Niektóre ubezpieczenia obejmują także niezbędne środki zwalczania szkodników - przynajmniej pod pewnymi warunkami i do pewnego stopnia.
Pytanie: Czy jako lokatorowi wolno w ogóle wezwać eksterminatora?
Ekspert ds. Kontroli kosztów: Zasadniczo nie. Zwykle jest się zobowiązanym do poinformowania wynajmującego - wówczas musi on również nakazać eksterminatorowi, alternatywnie może też wyrazić na to zgodę najemcy.
Jeśli zadzwonisz do kontrolera szkodników bez poinformowania wynajmującego lub zapytania o pozwolenie, możesz spodziewać się, że będziesz musiał sam pokryć koszty. Dotyczy to również sytuacji, gdy nie poinformujesz o tym wynajmującego natychmiast po wykryciu inwazji, zwłaszcza jeśli sytuacja infekcji znacznie się pogorszy później.
Jako najemca możesz sam zadzwonić do kontrolera szkodników tylko wtedy, gdy nie możesz skontaktować się z właścicielem w rozsądnym czasie - lub oczywiście, jeśli istnieje bezpośrednie zagrożenie.
Miałoby to miejsce, na przykład, gdybyś odkrył gniazdo szerszeni z wieloma wściekłymi szerszeniami w niebezpiecznym miejscu i nie możesz skontaktować się z właścicielem przez cały weekend, ponieważ jesteś na wakacjach.