Czy inteligentny dom to zabawka dla młodych, aktywnych, zorientowanych na technologię, zamożnych ludzi? Raczej dobrodziejstwem dla wszystkich, którzy z zapomnienia lub starości cieszą się z każdej darowizny.
Czy żyję za księżycem Czy mam złych przyjaciół?
O inteligentnych domach czytamy od lat - nie znam nikogo, kto w nich mieszka. Gdzie lampy zaczynają świecić o zmierzchu. Gdzie świetliki zamykają się, ponieważ stacja pogodowa zapowiada deszcz. Gdzie garaż zamyka się, gdy widzi moje tylne światła, blokuje Your-Best-Home.net i jednocześnie wyłącza ekspres do kawy. Gdzie sauna nagrzewa się w domu, bo wychodzę z biura.
Moi przyjaciele są mniej lub bardziej poślubieni swoim komputerom, do pracy i wypoczynku, w pubie rozmawiają o nowych aplikacjach, które pobrali na swoje telefony komórkowe i rozmawiają o stronie internetowej, którą właśnie budują. Wszyscy na bieżąco. Ale życie „inteligentne”? Dbasz o grupę elektronicznych kamerdynerów? Nikt tego nie robi.
Oczywiście codzienne życie jest od czasu do czasu bardzo irytujące
Jeśli muszę znowu wyjść w nocy, bo ta myśl budzi mnie, gdy się budzę, drzwi patio są otwarte. Jeśli wyskoczę z samochodu przed wyjazdem na wakacje, żeby sprawdzić dom: zamknąć okno, wyłączyć piec, otworzyć klapę dla kota? I oczywiście byłoby miło, gdyby robot w południowym upale w środku lata zasłonił rolety i nieco podniósł lodówkę. W samochodzie znosimy też wszechstronne usługi elektroniczne: to, że jest w środku na początku maja, kiedy na zewnątrz szaleje burza lodowa. Że tempomat utrzymuje prędkość na długich trasach, zanim pojawi się skurcz łydek. Ponieważ komunikaty drogowe przerywają muzykę, podczas wjazdu do tunelu zapalają się reflektory, komputer pokładowy optymalizuje zużycie paliwa. Ale w domu? Masz w nogach to, czego nie masz w głowie.Jak powiedziałem, wiem … Stop - tak: mój sąsiad!
Mój sąsiad ma coś takiego
Automatyczny system, który zamyka dla niego okiennice, niezależnie od tego, czy jest w domu, czy nie. Kiedyś wbudowany jako ochrona przed włamaniem, aby symulować obecność, gdy nadal podróżował z żoną. Teraz ma 88 lat = "" i jest szczęśliwy, że nie musi ręcznie zamykać sklepów i ich podnosić. W międzyczasie programowanie stało się dla niego uciążliwe i od tego czasu pogodził się z tym, że maszyna nakazuje mu zaciemnienie, mimo że na zewnątrz wciąż świeci piękne wieczorne słońce. Nie ma komputera, odrzuca telefon komórkowy, ale we wszystkich oknach są zabójcze silniki i kawałek inteligentnego domu. Nie jest to dokładnie to, czego można by oczekiwać od wczesnego użytkownika. A jednak wydaje się, że tak właśnie jest. Ponieważ inteligentnie sterowane życie jest testowane pod kątem przydatności na uniwersytetach i na działach rozwoju w przemyśle,Pomagać starszym ludziom, nie przytłaczając ich ani nie protekcjonalnie: „Ambient Assisted Living”, idea, że lokalne środowisko powinno wspierać mieszkańca tam, gdzie chce i jak tego potrzebuje. Stąd bierze się impuls, prowadzone są tu badania nad tym, jak nie tylko przyciągnąć ludzi do technologii, ale także uczynić ich ludźmi. Model nie jest robotem, a raczej starszym obywatelem, któremu pilot jest zbyt skomplikowany, a przełącznik jest znajomy.kto pilot jest zbyt skomplikowany i przełącznik jest znajomy.kto pilot jest zbyt skomplikowany i przełącznik jest znajomy.