Dowiedz się, gdzie reżyser Simon Verhoeven lubi się zrelaksować i co inspiruje jego styl projektowania wnętrz.
W jakim stylu umeblowania mieszkasz?
Połączenie elementów nowoczesnych i klasycznych. Bardzo zabawny, pomysłowy, bardzo przytulny - a jednocześnie bardzo przejrzysty.
Skąd czerpiesz inspirację do swojego wnętrza?
O mojej młodości, życiu, a także o dobrych filmach. Poza tym nieustannie inspiruje mnie wszystko, co widzę w innych miastach, hotelach itp.
Czy masz ulubione miejsce w domu?
Zdecydowanie nasza sofa. Kiedy tam siedzę lub leżę, trudno jest wstać.
Jakie są Twoje umiejętności w zakresie majsterkowania?
Niestety nie wybitny. Potrafię składać rzeczy i wieszać obrazy. Ale to jest to. Do tego bardzo umiejętnie grilluję.
Jaki był Twój największy zakup przyjemności?
Mieszkanie w Monachium-Au, bezpośrednio na Isar.
Jaki nastrój kolorystyczny lubisz najbardziej w swoim domu?
W sypialni mamy bardzo uspokajającą zieleń, co jest dobre. Poza tym kocham poranne słońce w naszej kuchni, podkreśla ciepłą szarość i czerwień ścian.
Gdzie ukrywasz chaos?
W szafach i często też w mojej głowie.
Jak odpoczywasz po długim dniu w pracy?
Na sofie przy dobrej książce, serialu lub transmisji piłkarskiej. Nie potrzebuję już raju.
Z którym meblem nigdy nie możesz się rozstać?
Z fortepianu mojego dziadka.
Jakie prace domowe lubisz wykonywać, a które wcale?
Lubię gotować. Niestety sprzątanie i zmywanie nie jest moją sprawą.
Jaka jest Twoja najlepsza wskazówka dotycząca organizacji?
Nie wkładaj zbyt wielu rzeczy do mieszkania. Sortuj ponownie i ponownie.
Gdybyś dziś wieczorem jadła kolację: jakie menu wyczarowałbyś dla swoich gości?
Gdybym miał wystarczająco dużo czasu na przygotowanie, byłoby to austriackie menu ze smażonym kurczakiem, gotowaną wołowiną i knedlami morelowymi. Austriackie jedzenie to wielka pasja całej mojej rodziny.
Jego vita
Po ukończeniu szkoły średniej Simon Verhoeven studiował kompozycję jazzową i muzykę filmową w Bostonie. Następnie w latach 1995–1999 kształcił się jako reżyser filmowy w renomowanej „Tisch School of Arts” w Nowym Jorku. Rok później napisał i wyreżyserował swój pierwszy film fabularny „100 Pro”. Potem pojawiły się inne udane filmy, w tym „Unfriend” i „Männerherzen”. Za film „Willkommen bei den Hartmanns” (z matką Sentą Berger w jednej z głównych ról) otrzymał w zeszłym roku Niemiecką Nagrodę Filmową, Nagrodę Komedii oraz „Bambi”.