Niemcy kochają gotówkę. Z drugiej strony rzadko korzystają z płatności mobilnych. W innych krajach ludność przyzwyczaiła się już do płacenia telefonem komórkowym.
Smartfony są powszechne i szybko pod ręką, nawet jeśli chodzi o płacenie przy kasie lub przekazywanie pieniędzy znajomym - przynajmniej w Kenii. Tam, gdzie wielu nie ma konta bankowego, telefon komórkowy i system płatności M-Pesa oferują substytut: pieniądze można zapisać na koncie mobilnym i przesłać SMS-em. Kraj w Afryce Wschodniej od lat jest daleko do przodu, jeśli chodzi o akceptację płatności mobilnych. W porównaniu do tego (a także do wielu krajów uprzemysłowionych), płacenie smartfonem poczyniło w tym kraju powolny postęp.
Ale teraz: po prostu poczekaj
Ale coś się dzieje. Świadczą o tym ankiety przeprowadzone przez firmę doradczą PricewaterhouseCoopers: 30 proc. Niemców (stan na styczeń 2016 r.) Robiło już zakupy za pomocą smartfona lub tabletu lub przelewało pieniądze innym osobom; w zeszłym roku było to 25 proc. Jednak w sklepie stacjonarnym klienci rzadko korzystają z rozwiązań płatności mobilnych, na przykład aplikacji płatniczych niektórych sieci supermarketów.
-
Do 2020 roku wszystkie terminale POS, które
akceptują karty kredytowe, powinny
również umożliwiać płatności zbliżeniowe.
„Jak dotąd nie ma infrastruktury umożliwiającej większą dystrybucję” - mówi Steffen von Blumröder ze stowarzyszenia cyfrowego Bitkom. Teraz sprawy się toczą, na przykład dzięki projektowi NFC * City Berlin. W ramach inicjatywy sprzedawcy detaliczni konwertują terminale kasowe na technologię NFC, która umożliwia płatności zbliżeniowe. Wystarczy zbliżyć smartfon obsługujący płatności mobilne do terminala („dotknij”). Dodatkowe uwierzytelnienie jest wymagane tylko w przypadku kwot 25 euro lub więcej. Jednak zanim to zrobi, klient musi zarejestrować się w tak zwanej aplikacji portfela u swojego operatora komórkowego i wpłacić kartę bankową, z której zostaną pobrane pieniądze. „W portfelu cyfrowym użytkownicy mogą również przeglądać swoje poprzednie wydatki i przechowywać kupony rabatowe” - mówi kierownik projektu Ercan Kilic z usługodawcy GS1 Germany **.Poza dodatkowymi opcjami: Płacenie przebiega tak samo jak kartą. Karty kredytowe z chipem NFC działają również bez kontaktu. Coraz częściej (tym bardziej popularne w tym kraju) można w ten sposób wykorzystywać karty giro. Na przykład Sparkassen wyposażył prawie wszystkie SparkassenCards w funkcje NFC i Girogo: klienci mogą doładowywać konto i płacić kwoty do 20 euro, dotykając i bez kodu PIN lub podpisu. „Girocards mogą pomóc w dokonaniu przełomu w technologii NFC” - uważa ekspert firmy Blumröder. „Wtedy też wzrasta akceptacja płatności smartfonem”.Na przykład Sparkassen wyposażył prawie wszystkie SparkassenCards w funkcje NFC i Girogo: klienci mogą doładowywać konto i płacić kwoty do 20 euro, dotykając i bez kodu PIN lub podpisu. „Girocards mogą pomóc w dokonaniu przełomu w technologii NFC” - uważa ekspert firmy Blumröder. „Wtedy też wzrasta akceptacja płatności smartfonem”.Na przykład Sparkassen wyposażył prawie wszystkie SparkassenCards w funkcje NFC i Girogo: klienci mogą doładowywać konto i płacić kwoty do 20 euro, dotykając i bez kodu PIN lub podpisu. „Girocards mogą pomóc w dokonaniu przełomu w technologii NFC” - uważa ekspert firmy Blumröder. „Wtedy też wzrasta akceptacja płatności smartfonem”.
* Near Field Communication: technologia bezprzewodowej transmisji danych na krótkie odległości.
** Firma znana jest z rozwiązań związanych z kodami kreskowymi.
