Książka leśniczego Petera Wohllebena zrujnowała listę bestsellerów 2015 roku: „Sekretne życie drzew”. Od 2020 roku jest o tym film dokumentalny. Przeczytaj tutaj, czy film jest warty obejrzenia i jakie ekscytujące fakty o drzewach ujawnia praca.
O czym jest „Sekretne życie drzew”?
Jak drzewa komunikują się ze sobą? Jaki wpływ mają na zwierzęta lub grzyby w lesie? Co czują drzewa? Jak odradza się las? Książka odpowiada na te i inne ekscytujące pytania. Film daje również wgląd w życie autora bestsellerów i leśniczego Petera Wohllebena oraz sukces jego książki non-fiction.
„Sekretne życie drzew”: sukces książki
Swoją „deklaracją miłości do lasu” w formie książkowej Peter Wohlleben od miesięcy znajdował się na szczycie list bestsellerów. „Sekretne życie drzew” stało się najlepiej sprzedającą się książką non-fiction roku 2015 i 2016. Nie tylko w Niemczech było duże zainteresowanie faktami dotyczącymi lasu. „Sekretne życie drzew” zostało przetłumaczone na ponad 40 języków. W tym kraju jest dostępny jako oprawione pierwsze wydanie, w miękkiej oprawie, e-book lub audiobook.
Kup The Secret Life of Trees by Peter Wohlleben teraz na Amazon.
Krytyka filmu dokumentalnego „Sekretne życie drzew”
Film do książki był pokazywany w kinach od stycznia 2020 roku, a teraz można go oglądać na DVD lub Blu-ray lub w serwisie streamingowym Netflix. Dzięki bardzo szczególnym obrazom natury, często w przyspieszonym tempie, rzuca czar na publiczność. Na przykład możesz zobaczyć, jak liść, który opadł na ziemię jesienią, jest stopniowo rozkładany i zjadany lub rośnie grzyb.
Ale dokument „Sekretne życie drzew” to nie tylko zdjęcia natury, o których Peter Wohlleben dzieli się swoją wiedzą od dawna. Film często przeskakuje między wywiadami i wycieczkami z przewodnikiem po lesie, podczas których widz po prostu podsłuchuje, a także poza ekranem opowiadań Petera Wohllebena. Temat ciągle się zmienia, widza czasem nie bierze się dostatecznie za rękę i nie prowadzi przez film.
Ponieważ składa się głównie z serii nagrań, z których można by tu i ówdzie wyciąć nieco więcej, to miejscami film za bardzo się rozpryskuje. Oglądanie 1 godziny 37 minut na raz może być trochę męczące. Jeśli jednak chcesz trochę się wyłączyć wieczorem lub w trakcie przerwy, możesz podzielić film na 30-minutowe kęsy.
Jeśli szukasz ciekawych faktów o drzewach i lesie, polecamy książki lub audiobooki. Czy jesteś już wielkim fanem tej książki, czy chciałbyś zobaczyć, jakie kręgi „Sekretne życie drzew” nakreśliło na świecie i jaką popularność osiągnął autor Peter Wohlleben, film dokumentalny jest również warty zachodu.
Już to wiedziałem? Za każdy sprzedany bilet do kina sadzono drzewo w sensownym miejscu we współpracy z ekologiczną wyszukiwarką Ecosia.
3 ekscytujące fakty z filmu
- W filmie dokumentalnym „Sekretne życie drzew” Peter Wohlleben podróżuje do najstarszego pojedynczego drzewa na świecie. To świerk, który znajduje się w parku narodowym w Szwecji. Wygląda na trochę skarłowaciałego, ma tylko gałęzie i gałązki w górnej połowie pnia. Nic dziwnego, bo drzewo ma prawie 10 000 lat!
- „Kiedy chronimy przyrodę, nie chronimy przyrody. Chronimy się. (…) Natura zawsze się odrodzi. Może zajmie to 1000, może 10000 lat. To nie jest czas na naturę. Ale to dla nas za długo ”- mówi Peter Wohlleben w wywiadzie udzielonym w filmie.
- Według Petera Wohllebena, wycinanie lasu całkowicie nagie jest prawie tak samo przydatne, jak zbieranie całego pola truskawek, chociaż wiele owoców jest nadal całkowicie zielonych.
Krytyka naukowców dotycząca „Sekretnego życia drzew”
Niektórzy naukowcy krytykują „Sekretne życie drzew”: niektóre rzeczy nie zostały naukowo udowodnione, a dobrostan zbytnio humanizuje drzewa. Mówi na przykład, że duże drzewa „karmią” małe potomstwo. Nie jest to jednak w tym sensie, w jakim matka ludzka karmi swoje dziecko piersią i nie jest to naukowo udowodnione, ale raczej interpretacja.
Jednak „Sekretne życie drzew” nie twierdzi, że jest podręcznikiem naukowym. Jest to książka non-fiction, która chce przybliżyć wszystkich do lasu i drzew jako wyjątkowych żywych istot. Peter Wohlleben radzi sobie z tym bardzo dobrze w ten sposób. Niezależnie od tego, czy drzewo pielęgnuje swoje potomstwo dokładnie w takim sensie, jak człowiek, czy też można to sobie wyobrazić tylko w ten sposób, nie powinno przeszkadzać czytelnikowi książki ani widzowi filmu.