Czy właściciele domów mogą naprawdę pomóc chronić klimat? Tak, jeśli zechcemy zainwestować.
Po 13 latach, które były zbyt ciepłe, średnia temperatura w 2010 r. Po raz pierwszy była poniżej średniej klimatycznej. Naukowcy, którzy postrzegają globalne ocieplenie jako wynik naturalnych procesów lub uważają, że jest ono spowodowane przez ludzi i możliwe do opanowania przez ludzi, natychmiast poczuli się potwierdzeni: na dłuższą metę wszystko mieści się w ramach. Z bilansu strat przedstawionego przez Munich Re (jednego z największych reasekuratorów na świecie) wynikało jednak coś innego: wydarzyło się 950 klęsk żywiołowych - burze, burze, powodzie. To sprawiło, że rok 2010 był drugim co do wielkości liczbą poważnych infekcji od 1980 roku.
Ochrona klimatu to podstawa
Co z tego wnioskujemy? Nasz klimat potrzebuje ochrony przed nami! Głównym sposobem na zmniejszenie emisji CO2 jest zmniejszenie przez każdą osobę zużycia energii. Ale jak? Typowe rady to: Unikaj dalekich podróży samolotem, częściej zostawiaj samochód, kupuj lokalną żywność i tekstylia. Właściciele domów mają w zanadrzu jeszcze jeden atut: mogą energicznie podnieść swoje cztery ściany.
Boisz się kosztów
Jednak to kosztuje, z czego właściciele niekoniecznie są zadowoleni. Czy w trudnych ekonomicznie czasach należy wydawać pieniądze na coś ledwo namacalnego - emisje CO2? Zaakceptować miesięczne stawki finansowania środków, które zwrócą się dopiero za dwadzieścia lat, jeśli w ogóle?
W tym poście możesz przeczytać:
