Branża meblarska i wyposażenia wnętrz to czysto męska domena? Nawet nie blisko! Przedstawiamy projektantki, które przeciwstawiają się swoim męskim kolegom projektantom.
„Dopóki my, kobiety, nie projektujemy pod własnym nazwiskiem, zawsze pozostaniemy w cieniu mężczyzn.”
(Anna Castelli Ferrieri, † 87, architekt i projektant)
To, co było prawie nie do pomyślenia w okresie twórczym pani Ferrieri - od 1976 do 1987 roku była głównym projektantem w firmie Kartell - w międzyczasie się wyemancypowało: kobiety, które projektują meble i wyposażenie pod własnym nazwiskiem. Istnieją teraz wspaniałe przykłady projektantek, które przepychają się w pierwszym rzędzie męskich projektantów, takich jak Tom Dixon, Philippe Starck, Konstantin Grcic czy bracia Bouroullec. Kim są następcy pionierów wzornictwa, takich jak Eileen Grey, Florence Knoll i Anna Castelli Ferrieri? Tutaj je przedstawiamy:
Patricia Urquiola jest sprzedawana jako papież mebli i wyposażenia i jest postrzegana przez wielu jako lśniący przykład
PATRICIA URQUIOLA (55)
Nieśmiała Hiszpanka to NAJWYŻSZA kobieca gwiazda w biznesie, która wywarła ogromny wpływ i zdominowała świat mebli w ciągu ostatniej dekady. Urquiola obejmuje cały repertuar projektowy, od sofy i stołu po dywan i klamkę, pracuje dla wszystkich głównych marek projektowych, takich jak B. B&B Italia, Cassina, Kartell, Foscarini i Moroso.
Przepis Urquioli na sukces: projektowanie z mrugnięciem. Jej sofy przypominają bujne chmury XXL, fotele z solidnymi drewnianymi nóżkami są wyposażone w ręcznie robione na drutach pokrowce, a stoły mają dziko haftowaną powierzchnię niczym maszyna do szycia. Projekty Urquioli czerpią napięcie z mieszanki takich kontrastów - a tym samym ich nowoczesności. Obecnie mieszka w Mediolanie, gdzie w 2001 roku otworzyła własne studio zajmujące się projektowaniem produktów, architekturą i instalacjami.
Nasz ulubiony kawałek Urquioli …
… szafka „Credenza”, którą Patricia Urquiola zaprojektowała wspólnie z Federico Pepe dla Spazio Pontaccio. Nazwa została wybrana celowo: po włosku oznacza zarówno tajemnicę, jak i osobiste przekonanie. Nic dziwnego, ponieważ kolorowe szkło przypomina zabytkowe okna kościelne. Zaprojektowany przez rzemieślników zajmujących się malowaniem na szkle, „Credenza” jest przykładem upodobań Urquioli do okrągłych kształtów, jasnych kolorów i tradycyjnego rzemiosła.
Meble „Credenza” Patricii Urquioli
Inga Sempé w fotelu „Moel” zaprojektowanym dla Ligne Roset
INGA SEMPÉ (49)
W swoim rodzinnym kraju Francuzka jest okrzyknięta „Madame Lampion” ze względu na jej innowacyjne projekty lamp. Ale Sempé nie lubi się angażować i projektuje także inne meble, głównie dla francuskich kultowych marek, takich jak Ligne Roset i Mustache. Prace, które powstają we własnej firmie projektowej, która powstała w 2000 roku, charakteryzują się prostymi, geometrycznymi kształtami. Innowacyjne powierzchnie tworzą napięcie i często zaskakujący moment. Na przykład podłokietniki sofy „Envelope” można złożyć, tworząc bujne przytulanki, a lampkę „Double bezpańską” można złożyć do grubości tacy.
Nasz ulubiony kawałek Sempé …
… wielofunkcyjna lampa „Sempé w135” dla firmy Wästberg, którą projektantka stworzyła z nostalgii za lampami na klips z dzieciństwa. Dzięki reinterpretacji Sempé chciał ulepszyć niedocenianą koncepcję, zachowując jednocześnie pomysłowy projekt. Aby to zrobić, dodała do lampy dodatkowe funkcje, których klosz przypomina bezczelną czapkę: lampa przypinana jest teraz dostępna również w wersji stołowej, ściennej i stojącej.
Nostalgiczne, a jednocześnie nowoczesne: wielofunkcyjna lampa „Sempé w135”
Właściwie to słabość do kolorów: Hella Jongerius w życiu prywatnym po prostu nosi biel
HELLA JONGERIUS (53)
Świat designu Helli Jongerius jest przede wszystkim kolorowy: bez mocnych kolorów i kontrastów kolorystycznych nic nie działa na rodowitą Holenderkę, która mówi: „Kolor oddycha światłem”. Dlatego też, co nie powinno dziwić, stało się znane w 1996 roku dzięki umywalce wykonanej z piszczącej żółtej gumy. Od tego czasu takie marki jak Vitra, Artek i producent porcelany Nymphenburg walczyły o nie i ich doświadczenie w zakresie kolorów i kształtów. Zaprojektowała również elementy dla IKEA. Nie tylko jest to prawie wyjątkowe dla projektanta swojej rangi, ale także to, że Jongerius otworzyła swoje kreatywne laboratorium na berlińskim podwórku prawie 10 lat temu.
Nasz ulubiony kawałek Jongeriusa …
… Sofa „Polder”, ponieważ jak dotąd uważamy, że jest jednym z Twoich najdoskonalszych przedmiotów. To nawiązanie do ich pochodzenia (poldery w Holandii to tereny leżące między groblami), ilustruje ich wirtuozowskie posługiwanie się kolorami i zamiłowanie do szczegółów. Bo charakterystyczne guziki, wykonane z kolorowego plastiku, aluminium i skóry, to prawie główni gracze w meblach. W 2005 roku Hella Jongerius zaprojektowała „Polder” dla producenta Vitra. Dziś uważany jest za jeden z nowoczesnych klasyków mebli.
„Polder” najlepiej zostawić w pomieszczeniu jako jedyny w swoim rodzaju element, aby odegrał swoją rolę
Elisa Strozyk wykonuje wszystkie swoje prace ręcznie
ELISA STROZYK (35)
„Tkaniny Drewniane”, koce i dywany z tkaniny i drewna, rozsławiły Elisę Strozyk. Dzięki tej unikalnej metodzie wytwarzania tekstyliów z cienkich wafelków drewnianych mieszkaniec Berlina kwestionuje znane właściwości materiału, tworząc w ten sposób nowe, innowacyjne wrażenia dotykowe dla materiałów i kształtów. Strozyk testuje obecnie nowy materiał, który podoba jej się ze względu na jego gładką strukturę: tworzy ozdobne meble z ceramiki. Jesteśmy podekscytowani tym, co nadejdzie.
Nasz ulubiony utwór Strozyka …
… oczywiście „Dywan drewniany”, który projektant po raz pierwszy zaprezentował na targach meblowych w Kolonii w 2011 roku i który jest obecnie sprzedawany na przykład przez firmę Monoqi. Zaskakujące: pomimo swojej sztywności jest miękki. Elisa Strozyk cierpliwie wykonuje każdy element: wycina za pomocą wycinarki laserowej trójkątne kawałki forniru, barwi je i nakłada na materiał indywidualnie. Taki proces jest orzeźwiający i inspirujący w świecie, w którym wiele maszyn wytwarza.
„Dywan drewniany” przylega do podłogi i jednocześnie na niej staje
Francuska projektantka Ionna Vautrin swoimi projektami wnosi światło w ciemność
IONNA VAUTRIN (38)
Po ukończeniu szkoły projektowania w Nantes Atlantique Francuzka pracowała m.in. w pracowni Ronan & Erwan Bouroullec, aw 2011 roku otworzyła własne studio w Paryżu. Vautrin osiągnęła swój przełom dzięki lampom „Binic” i „Chouchin” dla włoskiej wytwórni oświetleniowej Foscarini, która szybko stała się bestsellerem. Ich produkty zawsze nawiązują do ich pochodzenia: Bretania i tamtejsze morze, np. B. wazon „Ô”, który przypomina muszlę. Vautrin chętnie zmienia również od czasu do czasu funkcjonalność obiektu. Tak stało się z porcelanową miską na owoce „Panier percé”, którą można wyhaftować.
Nasz ulubiony kawałek Vautrina …
… wazony "Donges". Miękkie kolory naczyń, materiał i drobne rośliny w nich zawarte symbolizują lekkość i kruchość natury - z drugiej strony kształty przywodzą na myśl rafinerie ropy naftowej. Ionna Vautrin chce nie tylko wyrazić piękno natury, ale także ostrzec przed niebezpieczeństwem zanieczyszczenia środowiska. Dzieło jest więc w pewnym stopniu reprezentatywne dla twórczości Vautrin: swoimi projektami chce oscylować między poezją a przemysłem.
Szklane przedmioty i wazony „Donges” przypominają zanieczyszczające rafinerie ropy naftowej - a mimo to pięknie się na nie patrzy
Marjan van Aubel w swoich projektach łączy jasne formy i innowacyjną technologię
MARJAN VAN AUBEL (32)
Marjan van Aubel tworzy meble o nowej funkcji, jak mało kto. W swoich przedmiotach codziennego użytku Holenderka udziela odpowiedzi na temat tego, jak dobrze zaprojektowany projekt można połączyć z dzisiejszymi problemami, takimi jak ochrona środowiska, zrównoważony rozwój i wykorzystanie energii odnawialnej. Wspaniała rzecz: funkcjonalność Twoich elementów jest zauważalna dopiero na drugi rzut oka. W poszukiwaniu nowych materiałów współpracuje ze znanymi firmami technologicznymi. Nagroda: Niektóre z jej prac znajdują się teraz w stałej kolekcji Muzeum MoMA w Nowym Jorku, aw 2016 roku otrzymała nagrodę „Innovation Award” od magazynu „Wired”.
Nasz ulubiony kawałek van Aubela …
… „Bieżące okno”, za pomocą którego Marjan van Aubel umiejętnie i stylowo łączy prosty, przejrzysty design z podejściem do energii odnawialnej. Niewidoczne: w kolorowych szybach osadzone są ogniwa słoneczne, które dostarczają energię do parapetu poniżej okna. Urządzenia takie jak smartfony czy laptopy można ładować przez porty USB. Mimo całej technologii van Aubelowi udaje się stworzyć przedmiot, który jest lekki i piękny. Tak jak Ty z „Bieżącym stołem”, stołem z tą samą technologią.
„Obecne okno” łączy piękno ze zrównoważonym użytkowaniem: ogniwa słoneczne osadzone są w kolorowej szybie okna