Najemcy nie powinni wydawać więcej niż jednej trzeciej dochodu netto gospodarstwa domowego na koszty mieszkania - taka jest praktyczna zasada. Rzeczywistość jest inna.
Obciążenie finansowe wysokimi czynszami
Wielu najemców musi sięgać coraz głębiej do kieszeni, by znaleźć dach nad głową. To nie tylko irytujące - zwłaszcza w dużych miastach koszty mieszkaniowe stają się dla wielu osób niemal nie do zniesienia obciążeniem finansowym. Około czterech na dziesięć gospodarstw domowych w metropoliach Niemiec musi już wydawać jedną trzecią swoich dochodów netto na czynsz bez opłat. Dla miliona gospodarstw to nawet ponad połowa. Potwierdzają to aktualne badania przeprowadzone przez berliński Uniwersytet Humbolda na zlecenie związkowej Fundacji Hansa Böcklera.
Poniżej poziomu Hartz IV
Socjolodzy biją na alarm: jeśli ponad 30 procent dochodów gospodarstwa domowego jest już wydawane na czynsz podstawowy, dostępnych jest stosunkowo mało pieniędzy na życie. Szczególnie mocno uderza to w osoby o niższych dochodach. 1,3 miliona mieszkańców miast sprawia, że czynsz jest ubogi: po odjęciu kosztów wynajmu mają mniej w portfelu niż standardowa stawka Hartz IV.
Napięty rynek mieszkaniowy
Ograniczony rynek mieszkaniowy ma wpływ na 20 milionów mieszkańców miast. Sytuacja jest krytyczna także poza największymi metropoliami - ustalili naukowcy - na przykład w słabszych gospodarczo miastach, takich jak Bremerhaven czy Offenbach.
