Ogrodnictwo miejskie: uprawa warzyw w domu w piwnicy? Tak to się robi! - Your-Best-Home.net

Zimą w przydomowym ogrodzie prawie nic nie kiełkuje ani nie kiełkuje. Dlaczego więc nie wyhodować warzyw w domu w piwnicy? To nie działa? Więc idź! Dwa projekty rolne w Londynie i Berlinie pokazują, że nie potrzebujesz do tego nawet gleby.

Dostarczanie sobie owoców i warzyw oraz ich samodzielna uprawa znów staje się popularne. Chęć posiadania własnego ogródka działkowego jest niesprawdzona, aw dużych miastach pojawia się coraz więcej miejskich projektów ogrodniczych. Ale naturalny areał jest i jest coraz rzadszy. Do tego i dla każdego, kto nie ma ani działki, ani balkonu, są teraz innowacyjne rozwiązania do codziennego zbioru świeżej sałaty z własnego domu.

Sałatka z bunkra

W Londynie są również wolne schrony przeciwbombowe. Projekt „Growing Underground” w Clapham na południu metropolii Tamizy pokazuje, jak można to wykorzystać. Tam, gdzie podczas II wojny światowej miało się schronić 8 000 ludzi, bazylia, rakieta i kolendra kiełkują 33 metry pod ulicami Londynu bez światła słonecznego, na pierwszej podziemnej farmie w Wielkiej Brytanii. Nie jest to nawet konieczne do wzrostu, ponieważ rośliny wykorzystują tylko niektóre części naturalnego widma światła.

Dwaj założyciele, Richard Ballard i Steven Dring, zainstalowali wyrafinowany system nawadniania w rozległych tunelach, zainstalowali tony lamp LED, a dzięki ciężkim drzwiom stworzyli optymalny mikroklimat. Przy 22 stopniach Celsjusza i 80 procentach wilgotności rośliny rozwijają się na warstwie pożywki i wody. Zalety tego nowoczesnego rolnictwa są oczywiste: nieużywane, użytkowane są obszary miejskie, zaspokajane jest rosnące zapotrzebowanie na żywność oraz uprawiane jest rolnictwo przyjazne dla środowiska i oszczędzające zasoby. Tak zwana uprawa hydroponiczna oznacza również, że można uniknąć pestycydów, ponieważ szkodniki nie są nawet obecne.

Przede wszystkim operatorzy kładą nacisk na aspekt środowiskowy: dzięki zamkniętemu systemowi, którym dostarczane są rośliny, zużywa się o 70 procent mniej wody niż przy konwencjonalnej uprawie polowej. Ponieważ woda krąży w obiegu zamkniętym i nie wycieka. Ponadto: ze względu na krótkie trasy dostaw koszty transportu i emisje zanieczyszczeń są wyjątkowo niskie w porównaniu z importowanymi pomidorami z Maroka i ziemniakami z Egiptu.

Dawny schron przeciwlotniczy w Londynie Clapham to pierwsza podziemna farma w Wielkiej Brytanii, która świeci różowym światłem lamp LED. Sałatę i zioła uprawia się na pionowych poziomach

Świeżo zebrane w supermarkecie

W Berlinie jesteś prawie o krok dalej niż w Londynie. W hurtowniach są już moduły „Infarm”, które wyglądają jak zupełnie normalna regał, tyle że zioła zbierane są z półek. Zaleta: Warzywa są uprawiane bezpośrednio w supermarkecie. Eliminuje to całkowicie żmudny, kosztowny i szkodliwy dla środowiska transport. „Koncepcja rolnictwa w sklepie pokazuje, jak możemy kształtować handel detaliczny przyszłości za pomocą innowacji. Zwiększamy korzyści dla naszych klientów i jednocześnie oszczędzamy zasoby ”, wyjaśnia Axel Hluchy, dyrektor generalny METRO Cash & Carry Germany. Świeżość można uzyskać tylko z własnego ogrodu.

Projekt pilotażowy na berlińskim rynku hurtowym. Takie mini-farmy mogą wkrótce stać wszędzie w supermarketach. Klient zbiera sałatę, rzodkiewkę i zioła bezpośrednio z „pola”

Projekt Infarm zaopatruje mieszkańców miast

Dostawa do szklarni Infarm jest podobna do tej z „Growing Underground” w Londynie: rośliny są zasilane wodą i podłożem odżywczym przez węże, specjalne lampy LED, które nie nagrzewają się zbytnio i zużywają mało energii, zapewniają światło, a wentylatory zapewniają dobre Wentylacja.

„Niewiele osób wie, że wiatr jest jednym z najważniejszych czynników wzrostu roślin, ponieważ wpływa na jędrność traw” - wyjaśnia w rozmowie z „Zeit” założyciel „Infarm”, Erez Gałońska. Wraz z bratem Guyem i żoną Osnat założyli startup w 2013 roku w Berlinie. W swoim mieszkaniu prowadzili pierwszą farmę hydroponiczną. W międzyczasie około 40 pracowników bada przyszłe warzywa w swoim zielonym laboratorium testowym na hali produkcyjnej w Kreuzbergu.

Wizja: supermarkety mogą uprawiać warzywa w podziemnych magazynach lub w sali sprzedaży. Projekt był już wystawiany w muzeum „Palais de Tokyo” w Paryżu, a twórcy „Infarm” zainstalowali pierwszy publiczny pionowy ogród ziołowy w kultowej berlińskiej restauracji „Neni”. Zasada samodzielnego przygotowywania posiłków byłaby możliwa również w przypadku własnych czterech ścian. „Infarm” opracował już skrzynkę microgarden dla domu i sfinansował ją w ramach kampanii crowdfundingowej. Niemiecki projektant mebli i produktów Werner Aislinger opracował również propozycje, jak „Infarm” mógłby pracować w prywatnych domach.

Pracownicy INFARM uprawiają sałatki i zioła w pionowych pojemnikach, które nie rosną na ziemi, ale na pożywce

Szklarnie do salonu

Szklarnie na stół kuchenny (lub do piwnicy) są już dostępne w sprzedaży, na przykład w Plantui, Oubo i Click and Grow. Są po prostu wypełnione wodą i substancjami odżywczymi - reszta jest w pełni automatyczna. Kolorowe oświetlenie LED mini ogrodów z jednej strony zapewnia roślinom światło, ale z drugiej również przypomina ogrodnikowi o konieczności uzupełniania wody lub składników odżywczych i jest również ozdobne. W ten sposób zioła można uprawiać na małej przestrzeni bez dużej wiedzy ogrodniczej, przy niewielkim wysiłku i można je zbierać po pięciu do ośmiu tygodniach.

Dzięki mini szklarniom uprawa ziół i sałaty we własnych czterech ścianach jest dziecinnie prosta

Kup wszystko do swojego wewnętrznego ogrodu tutaj:

Interesujące artykuły...